audiobooki

Samantha Shannon – Czas żniw

10:56:00Unknown


Zawsze lubiłam wątki paranormalne. Siłę i szybkość głównych bohaterów, a także ich niezwykłe umiejętności czy dar przepowiadania przyszłości. Bo czy może być coś ciekawszego, niż domyślanie się, typowanie, dzielenie się przemyśleniami z innymi fanami?

Czas żniw łączy w sobie powieść dystopijną i fantastyczną. Akcja dzieje się w roku 2059, w Sajonie Londyn, w świecie opanowanym przez plagę jasnowidzów. Ich odmienność jest uznawana za chorobę, dlatego muszą się ukrywać. Paige Mahoney ma dziewiętnaście lat i pracuje w jednym z gangów kryminalnego podziemia. Jest wyjątkowo cenna dla przywódcy, Jaxona Halla, ponieważ ma rzadki talent włamywania się do umysłu – jest sennym wędrowcem. W wyniku nieszczęśliwego splotu wydarzeń trafia do Oksfordu, tajnej kolonii karnej, w której tacy jak ona każdego dnia walczą o przeżycie. Od tego momentu jest całkowicie zależna od Naczelnika, jej nowego opiekuna i wroga.

 W całej tej historii najbardziej interesował mnie wątek paranormalny. Liczyłam na pokaz zdolności, mgliste wróżby, które napędzałyby rozwój wydarzeń i skłaniały do rozmyślań, o co i o kogo chodzi, co się potem stanie. Pod tym względem Czas żniw nie spełnił moich oczekiwań, dostałam raptem jedną wróżbę. Autorka skupiła się na rozwijaniu talentu głównej bohaterki, czyli wchodzeniu w zaświaty i podróżowaniu po sennym krajobrazie innych ludzi. W pewnym momencie miałam wrażenie, że kolejny raz słyszę te same informacje, a zachwyty nad talentem nie mają pokrycia w rzeczywistości – tyle ochów i achów, a tak mało namacalnych korzyści.

Samantha Shannon drobiazgowo wykreowała świat fantastyczny, pełen nazw własnych, które nic mi nie mówiły, a z którymi miałam do czynienia już od pierwszych minut audiobooka. Byłam więc wrzucona na głęboką wodę, prosto do Sajonu, ze wszystkimi jego regułami i okrucieństwami. Myślę, że wyszło to historii na dobre – jest dynamiczna, zaskakująca i bardzo ciekawa. Jest też łatwa w odbiorze, słuchanie naprawdę relaksowało, nie wymuszało skupienia, nie zasmucało, Czas żniw okazał się świetną, pochłaniającą rozrywką.

Audiobooka czyta Ewa Jakubowicz. Prosto, bez ozdobników, ale bardzo w stylu Paige – dziewczyny lubiącej konkrety. Fanom wątków miłosnych zdradzę, że tu też taki będzie – w końcu dystopia rządzi się swoimi prawami i ktoś musi być zainteresowany główną bohaterką.



Serdecznie dziękuję Audiotece za udostępnienie audiobooka do recenzji. W tym miejscu możecie posłuchać za darmo pierwszych dziewięćdziesięciu minut, a gdy się wam spodoba, kupić całość w promocyjnej cenie.


You Might Also Like

0 comments

Archiwum

O blogu

Dość poważnie

Wszystkie teksty opublikowane na tym blogu są mojego autorstwa. Zabraniam ich kopiowania oraz wykorzystywania bez mojej wiedzy i pisemnej zgody.

Formularz kontaktowy