audiobooki

Robert Bryndza – Dziewczyna w lodzie

19:32:00Unknown


Nawet po śmierci była piękna. Zamarznięta w lodzie zdawała się spać. Patrzyła przed siebie nieobecnym wzrokiem, nieświadoma tego, co działo się wokół niej. Nie widziała techników kryminalistyki ubranych w białe kombinezony ani przerażonego chłopaka, który ją znalazł.  Dlaczego zginęła?

Śledztwo w sprawie zabójstwa ma poprowadzić detektyw Erica Foster, która specjalnie na tę okazję przyjeżdża do Londynu. Początki pracy nie są łatwe. Policjantka spotyka się z niechęcią i brakiem współpracy. Szybko też zdaje sobie sprawę, że śmierć Andrei Douglas-Brown – dziewczyny z zamożnej i wpływowej rodziny – jest traktowana inaczej. Jest to szczególnie widoczne, gdy na jaw wychodzą zbrodnie sprzed lat: w ten sam sposób, również nad wodą, zginęły trzy prostytutki. Co łączy ofiary i kto jest zabójcą?

Dużym atutem powieści są dobrze skrojone postacie. Przede wszystkim Erica Foster – zdeterminowana, odważna i pewna siebie kobieta, która całą swoją uwagę poświęca pracy. Nie interesuje jej przy tym to, że się naraża, zagłębia w niebezpieczne rejony albo oskarża osoby z elity politycznej. Zbrodnia nie może ujść sucho nikomu i już! Robert Bryndza zadbał o to, by jego postacie były charakterystyczne i łatwo zapadały w pamięć: a to ubierają się bardzo oryginalnie, są wredne albo chodzą pijane w sztok. Dzięki temu zabiegowi nie miałam problemu w odróżnieniu ich od siebie i dopasowaniu imion. Mogłam prowadzić swoje własne śledztwo i próbować odgadnąć tożsamość sprawcy.

A jeśli już mowa o mordercy, to autor napisał kilka rozdziałów z jego punktu widzenia. Lektor czytający Dziewczynę w lodzie, Krzysztof Plewako-Szczerbiński, sprawił, że wręcz na nie czekałam. Rozmyślania, głównie pełne gniewu, przypominały mi bowiem sposób mówienia Golluma z Władcy Pierścieni. Musicie to usłyszeć! Paradoksalnie to właśnie w tych momentach pozwalałam sobie na uśmiech, choć treść, którą słyszałam, wcale zabawna nie była.

Dziewczyny w lodzie słucha się szybko: krótkie rozdziały sprawiają, że audiobook sprawdza się świetnie nie tylko podczas domowych czynności, ale też w komunikacji miejskiej. Dostałam wszystko to, co lubię: wyraziste postaci, wartką akcję, trudności w śledztwie, kilku podejrzanych i zaskoczenie na koniec. Polecam!


Serdecznie dziękuję Audiotece za udostępnienie audiobooka do recenzji. W tym miejscu możecie posłuchać za darmo godzinny fragment, a gdy się wam spodoba, kupić całość w promocyjnej cenie.

You Might Also Like

0 comments

Archiwum

O blogu

Dość poważnie

Wszystkie teksty opublikowane na tym blogu są mojego autorstwa. Zabraniam ich kopiowania oraz wykorzystywania bez mojej wiedzy i pisemnej zgody.

Formularz kontaktowy