Nie zaproponuję wam ozdób DIY ani
nie podpowiem, jakie w tym sezonie są modne dodatki. Nie będę też pisała o
bullet journalu ani project life. Jak na blogera książkowego przystało mam dla
was literaturę. Jednak w odróżnieniu od innych tego typu zestawień, nie
zebrałam nowości czytelniczych ani zapowiedzi.
O
Poznańskim Festiwalu Kryminału GRANDA dowiedziałam się tydzień wcześniej. Z
uwagą prześledziłam jego program i już po chwili zazdrościłam wszystkim tym,
którzy mogli się na niego wybrać. Rozmowa z Vincentem V. Severskim, autorem
znakomitej serii szpiegowskiej albo wykład Bogdana Lacha o procesach emocjonalnych,
jakie towarzyszą dokonywaniu zabójstw – to tylko niektóre ze spotkań, na których chciałabym być.
Jednocześnie
zdałam sobie sprawę, że chociaż nazwiska Chmielarz, Czubaj, Jodełka czy
Rudnicka są mi znane, umiałabym wymienić kilka tytułów ich książek, tak nie wiem, jak piszą, bo żadnej nie czytałam. Najwyższy
czas to nadrobić. W końcu za rok jadę na festiwal (już postanowione!).
W
nadrabianiu zaległości bezcenna okaże się biblioteka. Nie zawsze jednak
znajdziemy w niej książkę, której szukamy, nie każda ma tak obszerne i
nowoczesne zbiory. Kilka razy zdarzyło mi się już czekać w kolejce, tak było np. z Okularnikiem Bondy (w efekcie
przeczytała go mama, mnie już goniły terminy u promotora).
Dobrym rozwiązaniem są audiobooki:
- możesz je zabrać ze sobą wszędzie i nie zajmą dodatkowego miejsca - w końcu telefon zawsze masz przy sobie,
- nie musisz ściągać audiobooka na telefon
- dzięki aplikacji Audioteka możesz słuchać książek gdzie chcesz i kiedy chcesz, nie potrzebujesz do tego stałego dostępu do Internetu
- łącze internetowe potrzebne jest tylko przy pierwszym włączaniu audiobooka
- możesz zatrzymać nagranie w dowolnym momencie i wrócić do niego później
Prawda, że fajnie? Ja słucham audiobooków przy prostych domowych czynnościach, jak gotowanie i sprzątanie, w ten sposób oszczędzam czas i uprzyjemniam sobie obowiązki. Zauważyłam też, że dzięki lektorowi książka zyskuje, czasami staje się jeszcze atrakcyjniejsza. Nigdy się nie zawiodłam.
Przejrzałam
sklep Audioteki i przygotowałam listę autorów i tytułów, które chciałabym poznać
przed kolejną edycją Festiwalu Granda w Poznaniu. To też moja propozycja dla was
na jesienny i zimowy czas. Niech te zimne dni staną się trochę cieplejsze! Klikając na tytuł, przeniesiecie się na stronę Audioteki. Stamtąd też zaczerpnęłam opisy.
Joanna Jodełka – Kryminalistka
Czy w siedzącej na ławce kobiecie: brudnej, rozczochranej, w porwanym ubraniu, ktokolwiek rozpoznałby autorkę poczytnych kryminałów? Ona sama wie jedno: musi jak najszybciej uciekać, bo… zabiła dwie osoby. Rozpoczyna się więc upiorna podróż, podczas której Joanna będzie walczyć z własnymi słabościami, a nawet otrze się o śmierć. I wciąż będzie próbowała w myślach uporządkować straszliwe wydarzenia ostatnich dni.
Olga Rudnicka – Cichy wielbiciel
Opowieść jest mocno osadzona w rzeczywistości,
stalkerem bowiem może być każdy – i każdy może stać się jego ofiarą. Autorka
przedstawia problem z punktu widzenia trzech zainteresowanych osób, Julii,
fajnej, ładnej i pewnej siebie dwudziestolatki, Pawła - jej chłopaka i
stalkera. Poznajemy ich myśli, motywacje i uczucia. Julia nawet nie może
oczekiwać ochrony policji, gdyż zachowania stalkera nie są przestępstwem:
wysyłanie kwiatów, wierszy, czy romantycznych listów, drobnych prezentów… Jak
uwolnić się od stalkera, gdy nie wiesz, kim on jest? Ale on wie wszystko o
tobie.
Wojciech Chmielarz – Osiedle marzeń
Jedno z eleganckich zamkniętych osiedli w Warszawie, mały raj
na ziemi, o jakim marzy co drugi Polak, budzi się ze snu. Ten dzień sprawi, że
nic już nie będzie takie samo. Śmierć studentki, której zwłoki nad ranem
znajduje ochroniarz, da początek serii zaskakujących wydarzeń. Życie mieszkańców
przybierze dramatyczny obrót, a raj zmieni się w piekło. W tym miejscu, jak w
Polsce w miniaturze, spotkają się polityka i mafia, seks i narkotyki, ambicje i
aspiracje, tajemnice i marzenia, które czasem bywają zabójcze.
Mariusz Czubaj – Martwe popołudnie
Marcin
Hłasko – niegdyś policjant, a dziś ekspert zajmujący się sprawami
bezpieczeństwa w firmach – dostaje prywatne zlecenie. Ma odnaleźć dziennikarza
i specjalistę od marketingu, który pewnego dnia zniknął. Pracował nad sprawą
wpływowego polskiego biznesmena. Sprawa nie wygląda ciekawie, więc Hłasko
rozpoczyna śledztwo bez specjalnego przekonania. Penetruje warszawskie
środowisko nocnych klubów i slumsów. Świat biznesu, polityki i mediów
przenikają się nawzajem. Banalna sprawa nabiera rumieńców, gdy Hłasko dowiaduje
się, że dziennikarz nie był jedynym, który zniknął. Korzenie sięgają do spraw
sprzed lat… Atmosfera się zagęszcza, typowe śledztwo zaczyna się komplikować.
Hłasko przestaje być czegokolwiek pewien…
Marek Krajewski – Śmierć w Breslau
W mrocznym Wrocławiu lat 30. ubiegłego wieku rządzi przemoc i
korupcja, a w każdym zaułku czyhają złodzieje i nożownicy. Wysoko postawieni
urzędnicy oddają się hazardowi i rozpuście, przekupna policja walczy o władzę.
Któregoś wieczoru detektyw Mock dostaje informację o wstrząsającej zbrodni.
Policja znajduje zmasakrowane zwłoki dwóch kobiet. Tajemnicze zdanie napisane
krwią ofiar a dookoła skorpiony. Idealna sprawa dla Eberharda Mocka. W mieście
zarażonym doktryną hitlerowską pewien komisarz gustuje w dość nietypowej
rozrywce. Grywa w szachy (według własnych zasad) z pięknymi roznegliżowanymi
pannami.
Marcin Wroński –
Morderstwo pod cenzurą
Lublin i lata 30. ubiegłego wieku Duszny, mroczny klimat.
Inspektor Maciejewski w przeddzień narodowego święta ma wezwanie. Morderstwo.
Trupem okazuje sie red. naczelny "Głosu Lubelskiego". Komu podpadł
znany z ciętego języka pismak? Włoskiej mafii czy komunistycznej
międzynarodówce? A może padł w wyniku zazdrości konkurencji? Tajniacy Zygi
Maciejewskiego ruszają w miasto. Trop wiedzie ich przez eleganckie pokoje
hotelu "Europa", meliny ferajny z Kośminka, podłe speluny i burdele
na Żmigrodzie, by nieoczekiwanie runąć w wiekowe staromiejskie podziemia. Cięty
język, błyskotliwe dialogi... trup ściele się gęsto. Po naczelnym przychodzi
kolej na cenzora...
Zygmunt Miłoszewski – Uwikłanie
Powieść nagrodzona Nagrodą Wielkiego Kalibru otwiera cykl z
kultową już postacią prokuratora Szackiego. Eleganckiego, przenikliwego, z
dystansem do rzeczywistości. W klasztorze znaleziono zwłoki Henryka Telaka,
mężczyzny biorącego udział w kontrowersyjnej terapii psychiatrycznej, której
uczestnicy wcielają się w swoich bliskich. Jego córka popełniła samobójstwo, a
syn jest śmiertelnie chory. Czy Telak jest ofiarą zbrodniczego eksperymentu,
czy też wiedział, zobaczył coś, czego nie powinien. Wstrząsające, drobiazgowe
śledztwo i ponure, sarkastyczne poczucie humoru Szackiego nie pozwalają na
sekundę nudy.
Czytaliście a może
słuchaliście którejś z tych książek? Jakie są wasze wrażenia?
I co
wybralibyście dla siebie?
za tytułowe zdjęcie dziękuję Liliannie Drzewi
0 comments