książki

Sylvain Reynard – Raven | ROZDANIE

19:07:00Unknown


Pamiętacie Bellę Swan, Anę Steele i Sookie Stackhouse? To dobrze, bo tytułowa Raven łączy w sobie cechy ich trzech. Za to wyglądem w ogóle ich nie przypomina. Ani żadnej innej głównej bohaterki paranormal romance.


Nie jest opisana jako ideał albo obiekt pożądania. Nie jest nawet ładna. Ma nadprogramowe kilogramy, które ukrywa pod luźnymi ubraniami. Jest niepełnosprawna i porusza się o lasce. Poznajemy ją, gdy staje w obronie bezdomnego i sama przez to wpada w kłopoty. Pijani mężczyźni szarpią Raven za włosy, kopią, a potem chcą zgwałcić. W ostatniej chwili na ratunek przychodzi jej ON. Zabija ich w mgnieniu oka. Kobieta traci przytomność, a kiedy ją odzyskuje, nie może siebie poznać. Ma zdrową nogę, nie potrzebuje okularów, jest szczupła i piękna. Okazuje się, że nie było jej tydzień, a z galerii, w której pracuje, skradziono ilustracje Botticellego. Jest główną podejrzaną, a nowy wygląd i wyleczone kalectwo tylko pogarszają sprawę. Na własną rękę próbuje dowiedzieć się, kim jest złodziej i co dokładnie stało się tamtej nocy, gdy ślad po niej zaginął.

Zdawałoby się, że Raven powinna być mądra, jest w końcu doktorem sztuki i konserwacji. Tymczasem swoim zachowaniem przypomina wyżej wymienione panie. Dobrze oddaje to ten cytat:

Utrata pamięci, radykalna zmiana wyglądu, tajemnicze odzyskanie zdolności chodzenia… a pani się boi spóźnić do pracy!

Chce też zbawić cały świat, każdemu pomóc, a najlepiej poświęcić w ofierze siebie. Nie ma też nic przeciwko, by spotykać się z wampirem. Książę, bo taką pełni funkcję we Florencji, jest najstarszy i najpotężniejszy. Próbuje być groźny wobec swoich poddanych, ale niezbyt mu to wychodzi. Bo wiecie, to nie mógł być zwykły wampir. Jest niemożliwie bogaty, ma wielką kolekcję wartościowych obrazów, jest apodyktyczny i troskliwy. Chwali się też, że jest doskonałym kochankiem. Przypomina wam już Greya? Dodam, że wampir może mieć swoją „pieszczotkę”, z którą uprawia seks, gdy się nią karmi. Te dwie potrzeby zawsze idą w parze, tak jak w książkach Charlaine Harris. Najbardziej charakterystycznym nawiązaniem do serialu „Czysta krew” są właściwości wampirzej krwi i to, że nie mogą oni wejść do domu bez uprzedniego zaproszenia. Wampiry potrafią też wyczuć chorobę. To ciekawy wątek i szkoda, że nie został bardziej rozwinięty (wyobraźcie sobie doktora Cullena, który dzięki tej możliwości ratuje więcej osób). Krew Raven ma oczywiście najsłodszy zapach, na który łase są wszystkie wampiry. Tak jak to było w przypadku Belli Swan.

Możecie się już domyślić, że książka jest erotykiem. Dodałabym też, że komedią, bo uśmiałam się przy niej co nie miara. Sceny seksu poziomem przypominają te od E.L. James, są tak samo źle napisane i przesadzone. Autor lub autorka, bo nie wiadomo, kto się kryje pod pseudonimem Sylvain Reynard, połączył wszystko to, co się dobrze sprzedaje. Mamy więc główną bohaterkę, która jest typową szarą myszką i łaknie uczucia. U jej boku jest przystojny, bogaty i mający władzę mężczyzna, który dla dodania pikanterii jest wampirem. I pod wpływem Raven się zmienia. Żeby nie było tak słodko i miłośnie, jest też wątek skradzionych ilustracji i sztuki, a w szczególności dużo miejsca poświęcono Botticellemu.

Jak wiecie, omijam erotyki. To pierwszy, który przeczytałam w całości tylko dlatego, że zobowiązałam się do napisania recenzji. Wiem jednak, że fankom gatunku może się spodobać. Chciałabym, by „Raven” trafiła do domu, w którym będzie lubiana. To egzemplarz recenzencki, który wygrałam w konkursie u LustroRzeczywistości. Tak jak widzicie na zdjęciu, na grzbiecie ma zagięcia, jest w dobrym stanie.

Co trzeb zrobić, by przygarnąć „Raven”?

1. Obserwować bloga.
2. Lubić fanpage Dość poważnie.
3. Dodatkowy los dostaniecie za udostępnienie rozdania na Facebooku.
4. Zgłosić się w komentarzu.
    Obserwuję bloga jako:
     Lubię fanpage jako:
     Adres e-mail:
     Udostępnienie:


W rozdaniu może wziąć udział każdy, nie tylko bloger, kto ma adres zamieszkania na terenie Polski. Rozdanie trwa do 4 maja. Ze zwycięzcą skontaktuję się drogą mailową. W razie braku odpowiedzi, po  trzech dniach wylosuję inną osobę. W razie jakichkolwiek pytań – piszcie. 

You Might Also Like

0 comments

Archiwum

O blogu

Dość poważnie

Wszystkie teksty opublikowane na tym blogu są mojego autorstwa. Zabraniam ich kopiowania oraz wykorzystywania bez mojej wiedzy i pisemnej zgody.

Formularz kontaktowy