„Latem Fjallbacka przypominała
mrowisko, w którym panuje ciągły ruch. Teraz było tak spokojnie, jakby
miasteczko zapadło w sen. A przecież wiedziała, że to złudny spokój, że pod
powierzchnią kłębi się to samo zło co wszędzie, gdzie są ludzie (…) zło,
małostkowość i złośliwość”.
Na pierwszy rzut oka Fjallbacka sprawia bardzo dobre wrażenie. Latem jest pełna turystów, zaś jesienią i zimą staje się miasteczkiem, w którym każdy się zna, a wieści rozchodzą się błyskawicznie. Nie inaczej jest z odkryciem zwłok Alexandry Wijkner. Wszystko wskazuje na to, że ta młoda i piękna kobieta popełniła samobójstwo. Nie wierzy w to jednak matka zmarłej i zwraca się o pomoc do Eriki, przyjaciółki córki. Erika Falck jest pisarką, umawia się więc na rozmowy z rodziną i przyjaciółmi Alex, a zebrany materiał okazuje się coraz to ciekawszy. Swoimi podejrzeniami dzieli się z policjantem, Patrikiem Hedstromem.
Muszę
przyznać, że to bardzo udany debiut. Camilla Lackberg stworzyła ciekawą
historię, z wyrazistymi postaciami, które niejednokrotnie mnie zaskoczyły. Główna
bohaterka daje się lubić, ale jej niektóre decyzje i zachowania są
niewiarygodne. Powiedzmy sobie szczerze, kto z nas poszedłby w środku nocy przeszukiwać
dom zmarłej osoby? Erica była na tyle odważna, że poszła. Ma też typowo kobiece
cechy, na przykład przed randką wywala na łóżko połowę zawartości szafy i nie
wie, w co się ubrać. To zabawna scena, podobna do tej z filmu „Dziennik Bridget
Jones”. Jak to w kryminałach bywa, pomiędzy partnerami daje się zauważyć
iskrzenie, przez co książka zyskuje dodatkowy smaczek. Patrik jest mi w
zasadzie obojętny. Męskie postacie, które lubię, mają trochę inne charaktery.
Lackberg
dozuje napięcie, zaskakuje jeden raz i drugi, ale tak umiarkowanie, by nagle
odpalić istną bombę. I to nie w ramach zakończenia! Takiego finału kompletnie
się nie spodziewałam, za co duży plus. Oprócz kryminalnego wątku, w „Księżniczce
z lodu” czytelnik znajdzie też przemoc domową, korupcję i myślenie typowe dla
małych miasteczek „bo co ludzie powiedzą”. A zamiecione pod dywan niewygodne sprawy prędzej czy później wyjdą na jaw…
Czytaliście?
Jakie są wasze wrażenia?
A może oglądaliście film na podstawie tej książki?
Mnie jakoś do niego nie ciągnie…
0 comments