Podsumowanie marca i kwietnia 2015

13:06:00Unknown


Marzec - miesiąc Multikina, Nocy Ekranizacji i serii „Niezgodna”.

  1. Filmowy tydzień zaczęłam od „Kopciuszka”. To dobry obraz, ze świetnymi Cate Blanchett i Heleną Bonham Carter. Jakie one miały piękne stroje! Więcej możecie przeczytać tutaj.
  2. „Niezgodna” i „Zbuntowana” zachwyciły mnie jako ekranizacje. Pisałam o nich z przyjemnością.
  3. Miałam też okazję obejrzeć „Intruza”, który mnie rozczarował. To przykład książki, która nie powinna mieć adaptacji. Wersja papierowa mi się podobała, pamiętam, że czytałam ją z zaciekawieniem. A film do połowy mnie nudził i wypadł słabo. 
  4. „Zostań, jeśli kochasz” to połączenie wzruszającej historii, ładnych zdjęć i fajnej muzyki. I świetna ekranizacja. 


Przeczytane książki:

1. Robert Galbraith – „Wołanie kukułki”
Godny polecenia kryminał, bardzo mi się podoba. Myślę, że jeszcze kiedyś go przeczytam, teraz już wiedząc, kto, co i jak.
2. Veronica Roth –  „Niezgodna”
Polecam, świetna młodzieżówka. Główna bohaterka zyskała moją sympatię, bo jest odważna i silna psychicznie. 
3. Gayle Forman – „Zostań, jeśli kochasz”
Przyjemna książka, szybko się ją czyta. Jestem ciekawa drugiej części.

4. Victoria Aveyard – „Czerwona Królowa”
Główna bohaterka jest jeszcze lepsza od Tris, a powieść bardzo wciąga. Są schematy jak na młodzieżówkę przystało, ale ogólnie książka się obroniła. Przy pisaniu recenzji nie mogłam się zdecydować, czy chciałabym ją mieć na półce, czy nie. Dziś chętnie bym ją przygarnęła. Ciekawa jestem czy powstanie ekranizacja, no i najważniejsze, czy pojawi się drugi tom. 
5. Gillian Flynn – „Mroczny Zakątek”
Czekam na adaptację, która zawita do kin w tym roku, na pewno też przeczytam i obejrzę „Zaginioną dziewczynę”.



Jak wy wspominacie ostatnie dwa miesiące?

You Might Also Like

5 comments

  1. Jako luz, blues i orzeszki :D Następne dwa miesiące stawiamy więcej na aktywność fizyczną :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie mi się przyda więcej aktywności, okej! ;)

      Usuń
  2. Marzec był dla mnie rogiem czytelniczej obfitości - szłam jak burza, pochłaniając wszystko co spotkałam na swej drodze;) Kwiecień już bardziej statycznie: pisanie pracy dyplomowej przeplatane wydarzeniami literacko-kulturalnymi, gdzieś tam pojedyncze lektury, jednak brak tego książkowego szału:) Liczę za ro na owocny maj!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozazdrościć książkowego marca! Postaram się, żeby taki był mój maj, mimo sesji za rogiem ;)

      Usuń
  3. Przymierzam się do Kopciuszka i Zbuntowanej, chociaż na pierwszy ogień pójdzie chyba Kopciuszek, bardziej mnie ciekawi. ;)

    Gratuluję wyników ;)

    OdpowiedzUsuń

Archiwum

O blogu

Dość poważnie

Wszystkie teksty opublikowane na tym blogu są mojego autorstwa. Zabraniam ich kopiowania oraz wykorzystywania bez mojej wiedzy i pisemnej zgody.

Formularz kontaktowy